Evelyn, pochodząca z Filipin pielęgniarka, przenosi się do Teksasu, by otoczyć opieką cierpiącą na demencję Denę. Do mieszkania sprowadzają się także kuzyn Evelyn Amos oraz Clem, syn Deny. I jak przystało na opowieść o nawiedzonym domu, tajemnicze zjawy i głosy znikąd świadczą o pewnej tragedii, która rozegrała się przed laty. Debiutujący reżyser Xia Magnus nie podąża jednak utartymi ścieżkami kina gatunkowego. Sam przyznawał, że w równej mierze inspirowały go zarówno azjatyckie horrory, jak i kino Apichatponga Weerasethakula, a klimat grozy – fantastycznie podkreślany przez zdjęcia Marka Khalife’a – służy mu do zadawania ważnych pytań o duchową kondycję człowieka, reakcje na traumatyczne wydarzenia i różnice kulturowe między Wschodem a Zachodem. To opowieść o tym, jak sekrety dzielą ludzi, o braku komunikacji i o wszystkim, co wychodzi na jaw, gdy konfrontujemy się ze śmiercią – mówił Magnus.