Front Wizualny to nowohoryzontowa sekcja, w ramach której badamy granice przenikania się kina i sztuki oraz przyglądamy się bliżej przestrzeni konfrontacji artystów z formą filmową, a filmowców z konceptualną narracją. Filmy z Frontu Wizualnego są odbiciem postmodernistycznego świata: znajdziemy tu miks różnorodnych estetyk i tradycji, zajawki najnowszych koncepcji i relikty dawnych cywilizacji, odczytane na nowo przez współczesnych twórców i twórczynie. 21. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty – a wraz z nim Front Wizualny – rozpocznie się już 12 sierpnia. Co czeka nas w tegorocznym programie Frontu?
„Alchemiczny western nakładający klasyczne kosmologie na amerykańskie mity, w poszukiwaniu miejsca człowieka w świecie przyrody” – oto Reduta (Redoubt), najnowszy film Matthew Barneya. Autor cyklu Cremaster i opery filmowej River of Fundament tym razem przygotował luźną adaptację greckiego mitu o bogini dzikich zwierząt i polowań – Dianie i Akteonie – myśliwym, który naruszył jej prywatność. Reduta opowiada o sześciu mitycznych polowaniach, które przeniesione zostały z wypalonej słońcem Grecji w pokryte śniegiem góry Idaho.
We Wściekłym błysku (Destello Bravio) – zmysłowym, surrealistycznym debiucie Ainhoy Rodríguez, przenosimy się na hiszpańską prowincję. Położone w jałowym, księżycowym krajobrazie miasteczko zaludnia cały panteon kobiet – zjaw poruszających się w dziwnej czasoprzestrzeni, pomiędzy wspomnieniami, apatią dnia codziennego a głębokim pragnieniem wyzwalających doświadczeń. Ich fantazje mieszają się ze zjawiskami nadprzyrodzonymi, a realizm społeczny z magicznym w niepodobnym do niczego innego błysku filmowej inwencji.
Pato-osobowością naszych czasów jest bohaterka filmu Leo Medela La Verónica – żona piłkarza, modelka i celebrytka. Ta chilijska Victoria Beckham żyje tak, jakby reżyserowała przedstawienie, a rodzinę i służbę obsadza w rolach swego wystawianego na Instagramie spektaklu. Taki sposób myślenia o sobie Medel pokazuje poprzez umieszczenie Veroniki w centrum każdego kadru. Film chilijskiego reżysera nie tylko uderza niezwykłym stylem wizualnym, ale też niepokojąco trafnie pokazuje świat z punktu widzenia narcyza. Veronikę gra Mariana Di Girólamo, która już w Emie Pabla Larraina udowodniła, jakim jest kameleonem.
Podczas gdy w pałacach celebrytów życie toczy się na bogato, egzystencjalna i materialna kondycja młodych artystów to prawdziwa walka o przetrwanie, co doskonale unaocznia bohaterka filmu Gritt – aspirująca artystka, prekariuszka, desperatka i awanturnica z wielkimi pomysłami, orbitująca na obrzeżach norweskiego art worldu. Debiut Itonje Søimer Guttormsen jest błyskotliwą satyrą, punktującą absurdy świata sztuki. Reżyserka udowadnia, że kronika porażek bywa równie ciekawa i mówiąca wiele o „czarnej materii sztuki”, co historie sukcesów nielicznych wybrańców.
Uldus Bakhtiozina wyczarowuje w Córce rybaka (Tzarevna Scaling) rosyjską reinterpretację Alicji w Krainie Czarów. Obserwujemy tutaj niecodzienną przemianę sprzedawczyń ryb we współczesne carewny, a wszystko odbywa się w fantastycznym świecie folklorystycznych nakryć głowy, steampunkowych strojów, radzieckiej architektury oraz krzykliwych emblematów współczesnej Rosji. Specjalne miejsce zajmują w tym świecie złote zęby, będące nieśmiertelnym symbolem Wschodniej Europy, co ukłonem wobec hip hopowych grillzów. Vintage, houte couture, soviet chic i grzybowa herbatka!
Przeczytaj w tekst kuratorski Ewy Szabłowskiej
Pełny program Frontu Wizualnego poznamy 3 sierpnia, a filmy z sekcji będzie można zobaczyć zarówno na ekranach wrocławskich kin, jak i podczas festiwalowych seansów online. Sprzedaż biletów na pokazy stacjonarne rozpocznie się 4 sierpnia, sprzedaż dostępów online – 5 sierpnia. Więcej szczegółów: nowehoryzonty.pl.