LSD to magiczny wynalazek. Włóż papier do ust, a będzie czynił cuda. Na przykład odkryje przed tobą tajemnice przyszłości. Tak właśnie się dzieje w przypadku dwóch kumpli, Diega i Gaela. Zażywszy konkretną dawkę, doznają symultanicznego objawienia: za trzy dni w Tijuanie dojdzie do zabójstwa Colosio, kandydata na prezydenta Meksyku. Dziarscy chłopcy kradną więc samochód i ruszają na misję ratunkową, motywowani nadzieją, że jako narodowi bohaterowie wreszcie zrealizują swoje marzenia. Są jak Raoul Duke i jego samoański adwokat w Las Vegas Parano. Jak Don Kichot i Sancho Pansa. Choć ich podróż układa się w kalejdoskop absurdalnych skeczy, to spod na pozór niefrasobliwej fantazji przeziera brutalna rzeczywistość. Jak obwieszcza plansza otwierająca film, ta historia jest prawdziwa. 23 marca 1994 roku Luis Donaldo Colosio został bowiem zastrzelony podczas wiecu wyborczego w Tijuanie.
Urodzony w 1976 roku meksykański artysta wizualny, mający w dorobku prace wideo, instalacje oraz filmy. Jako reżyser zadebiutował horrorem Me quedo contigo, który był pokazywany m.in. na festiwalach w Buenos Aires, Rotterdamie, Edynburgu i w Tajpej. ColOZio to jego drugi pełny metraż.
2005 Poetry in Motion (short)
2014 Me quedo contigo / I Stay with You
2020 ColOZio